Jamajka i Ja Toskania
Żyjemy w takich ciekawych czasach, gdzie wszystko dzieje się “fast fast”, czyli “szybko szybko”.
Czasy “fast food”owe jeszcze się nie skończyły, a już pędzimy z wyciągniętym językiem do jeszcze szybszych czasów, gdzie zmiany zachodzą naprzemiennie i już nikt nie wie co będzie dzisiaj, a co dopiero co będzie jutro.
Właśnie dlatego warto nieco zwolnić i podjąć się pewnej refleksji: dokąd ja tak pędzę? Warto też przygotować się do zamiaru refleksji merytorycznie, czyli np czytając.
Czytanie, okazuje się, jest jedną z najlepszych metod “spowolnienia” własnych myśli i działań, aby potem mieć szerszą wizję siebie w otaczającym nas świecie.
U nas w Toskanii Kociewskiej, kiedy spotykamy się na różne szkolenia i pogawędki o zwierzętach mamy możliwość kontaktu z ludźmi z całej Polski, a nieraz z bardzo odległych fizycznie części świata.
Załączam krótki i wymowny filmik jak Jamajczyk czuję się na Kociewiu : https://youtu.be/luBffinRxgc